www.malaksiaznica.fora.pl

kacper5

Ta historia nie jest najlepsza, ale zamieszczam ją jako taki mini Prolog mojego nowego horroru Smile

.

,,Mroczny Las''
autor:kacper5

Było około godziny 23.00. Jurek wracał właśnie od babci prosto do swojego domu. Droga taka sama jak każda inna, więc nie było by tej historii, gdyby nie zdarzyło tu się coś niezwykłego. Trasa wiodła przez las. Mały, lecz bardzo gęsty. Jurek lubił ten las, było w nim zawsze dużo grzybów i rozmaitej fauny i flory, ale tylko w dzień. Nocą stawał się mroczny i złowrogi, chociaż i do tego się przyzwyczaił. No i co z tego? Powiecie. A to że wracając wtedy do domu zdarzyła mu się ciekawa przygoda. Otóż idąc tak tą dróżką zobaczył człowieka stojącego nad swoim prawdopodobnie zepsutym, samochodem.
-Hej, chłopcze. – zawołał. – Choć tu pomórz mi trochę.
Jurek szybkim krokiem podszedł do tajemniczego mężczyzny .
- W czym mogę pomóc? – zapytał.
- Skocz do lasu i przynieś mi trochę wody z pobliskiego źródełka. Samochód mi się przegrzał, a ja nie mam nawet kropli wody. Weź tą buteleczkę i leć!
Chłopiec tylko przytakująco kiwnął głową, wziął butelkę i pobiegł do źródełka w głąb lasu. Kiedy podchodził do niego spostrzegł białą postać siedzącą na kamieniu obok źródełka. Podchodził powoli coraz bliżej, bliżej, ale kiedy postać spojrzała na niego czmychnął za drzewo. W końcu postanowił zaryzykować i spytał:
-Kim ty jesteś? – w głosie słychać było nutę przerażenia.
-Nikim.
- No jak to nikim? – Jurek bał się coraz bardziej
-No nikim. Jestem umarły, duchy nie mają imion. Zginąłem podczas wypadku samochodowego na ulicy obok .
-Aha. – odpowiedział chłopiec. Nie miał ochoty na dalszą konwersację. – Mogę tylko trochę wody ze źródełka?
-Ależ proszę.
Jurek podszedł na palcach, napełnił naczynię i puścił się pędem w stronę samochodu.
- Coś ty taki przestraszony? – spytał właściciel auta, kiedy Jurek podbiegł do niego z flaszką wody.
- Widziałem, widziałem… - Jerzy nie miał siły dokończyć zdania
- Aaa, widziałeś mojego kolegę. – mówił facet nalewając wody do chłodnicy. – Zginęliśmy razem w wypadku 3 lata temu.
- Jak to my? – chłopiec stanął jak wryty, włosy stanęły mu dęba.
- Normalnie. – rzekł facet wchodząc do auta i uruchamiając samochód– Kiedy przegrzał nam się silnik stanęliśmy na tej drodze, żeby go ochłodzić i wtedy najechał na nas tir. Kolega został odrzucony w las, a ja, rozjechany, pozostałem tu, i w ten sposób nie mogliśmy się połączyć i nalać wody do chłodnicy, ale dzięki tobie mogę stąd odjechać. Dzięki za pomoc. – po tych słowach ruszył i po chwil metrze drogi samochód zniknął, a Jurek, wyrwawszy się po wyrwaniu się z osłupienia, pognał co sił w nogach do domu. Zjawił się tam nadludzko szybko.
Oczywiście w historię nikt mu nie uwierzył, ale on, od tego czasu, od teraz zawsze, gdy jak wraca do domu przez tamte okolice z tamtych stron, idzie głównym szlakiem główną ulicą: drogą dłuższą, acz, jak mówił, bezpieczniejszą.

olunia

Fajne.
Ale czegoś trochę brakuje.
Takie... dodasz coś, by było straszne?
7/10

Antydotum.

Ja nie mam za bardzo zdania... Taki klasyczny horror. 6/10

Risthar

Nie mogli się połączyć ze sobą i nalać wody do chłodnicy?.Raczej śmiesznie ale do kawałka jak ten facet mówi ze zginęli no to nawet fajny horror. 6.5/10

kacper5

To było wypracowanie z polskiego Wink

Meryiel

Okej... Zacznijmy od tego, że...
1. Błędy ortograficzne. "Pomóż" pisze się, przez "ż", a nie "rz".
2. Wypowiedź postaci, wygląda mniej, więcej tak: myślnik, spacja, kwestia bohatera (bez kropki! [no chyba, że jest wykrzyknik, albo znak zapytania]), spacja, myślnik, spacja, tekst zakończony kropką. Rozumiesz? Jak nie, to oto przykład:
- Hej, chłopcze - zawołał.
3. Braki przecinków w niektórych miejscach.

No cóż... To opowiadanie, takie... Nijakie... W ogóle nie straszne i odrobinę... bez sensu. Duchy pragnące się połączyć, aby odpalić starego grata i odjechać w siną dal... Hm...
I takie małe pytanko: czy ktoś na tym forum potrafi napisać porządną krytykę? Przepraszam, że tak mówię, ale wydaje mi się, że bardziej przydałoby się wytykać błędy, poprawiać i wystawiać szczegółową analizę dzieła, niż pisać "Super!!! 9/10!" i tyle. Jeśli podoba Ci się dzieło i nie masz żadnych zastrzeżeń to przydałaby się jakaś opinia dotycząca tego co Ci się najbardziej upodobało i chcesz, aby dalej występowało w tekście. Albo, dajmy na przykład, napisać, że pragniesz więcej dowiedzieć się o danym bohaterze. Wydaje mi się, że takie fora polegają właśnie na tych rzeczach i udoskonalaniu pisarzy i ich dzieł, a także dawania rad na przyszłość, a nie pisanie oceny po pierwszym rozdziale i krótkich opiniach typu "Fajne", "Takie sobie...", itp. Oczywiście jest to tylko moja własna opinia i nie liczę, że ją uznacie.

A pro po oceny, to: 5/10.

I tak, możecie mnie uznać za wredną, głupią, że się czepiam, i tak dalej...

kacper5 · Wysłany: Śro 18:08, 02 Mar 2011 Temat postu:

Meryiel, zacznijmy od tego:

1. Muszę się przyznać to jest włożone jako ,,zapychacz''
2. NARESZCIE porządna krytyka Smile

Grejt

Meryiel · Wysłany: Śro 19:03, 02 Mar 2011 Temat postu:

1. Zapychacz, zapychaczem, ale mógłby być chociaż porządny.
2. Serio? O, to ciekawe... No to możecie zacząć się bać. Nie będzie litości! Tylko surowa krytyka! Bwhahahaha!!!

PS.: Jak można dostać... Wyższą rangę na forum? I czy można dostać jakiś specjalny status? Np.: "Krytyk roku"?

Risthar · Wysłany: Śro 19:06, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ej wy,zacznijmy od tego:

1.Kto by tam sprawdzał spacje i odległości od wyrazu i.t.p
2.Każdy ma swoje zdanie.

Smile

kacper5 · Wysłany: Śro 19:19, 02 Mar 2011 Temat postu:

Wszystko na forum Smile

Meryiel · Wysłany: Śro 21:07, 02 Mar 2011 Temat postu: